3 tygodnie, 2 dni

To Nasz ślub czy nie Nasz?




Kochani, sami chyba jeszcze nie wierzymy, że do Naszego ślubu (tak,tak, NASZEGO!) zostały tylko 23 dni :) Mamy Wam jeszcze tyle ciekawych rzeczy do napisania, że chyba musimy odzywać się do Was codziennie :) Dzisiaj będzie o wszystkim i o niczym, zapraszamy :)

Ostatnie 3 tygodnie to początek szalonej gonitwy.. Jetem już po pierwszej przymiarce, najważniejsze - suknia dalej mi się podoba! Trzeba ją co prawda trochę poprawić, ale mam nadzieję, że 29 lipca na kolejnej przymiarce nie będę chciała jej już zdjąć. Pan Narzeczony też już prawie ubrany, zostały tylko skarpetki  :) Ostatnie rzeczy też już dopinamy. Księga gości dzisiaj zamówiona, zawieszki na alkohol przyszły, winietki będą się tworzyć. Pudełeczko na obrączki zrobione, strzelające tuby pod kościół zamówione, fryzjerka umówiona, makijażystka też, kosmetyczka też, próbna fryzura i makijaż zrobione (jestem bardzo zadowolona z powstałych efektów! ) Czas jeszcze bardziej przyśpieszył, a myśleliśmy, że już bardziej się nie da :) Mamy nadzieję, ze wszystkie ważne rzeczy mamy i o niczym nie zapomnieliśmy, ponieważ Nasz Ślub wypada w święto, więc jeśli czegoś nie mamy, to nawet nie chcę myśleć co będzie się działo :D

Chwilowo żyjemy wieczorem panieńskim i kawalerskim, mój już za 1,5 tygodnia, Pana Narzeczonego za 2,5 :) Jesteśmy niesamowicie ciekawi co nasi szaleni świadkowie wymyślili i czy wrócimy cali i zdrowi z tych "pamiętnych" imprez :D

Z ważnych rzeczy zostało Nam spotkanie z Księdzem Proboszczem za tydzień w czwartek w celu omówienia wszystkich szczegółów i spotkania się z parami sierpniowymi. Do tego umówić się z DJ i ustalić przebieg imprezy, a także odwiedzić Panią Menager naszej sali w sobotę, aby zobaczyć wystrój i może ustalić już jakieś szczegóły. Sen z powiek spędza Nam jeszcze.... PIERWSZY TANIEC. W tym temacie jesteśmy w totalnym lesie, nie wiemy jeszcze do czego tańczymy nie mówiąc o żadnej nauce, ale spokojnie "przecież mamy tyle czasu.." :D Dodatkowo prezenty dla rodziców też jeszcze są w proszku, najwyższa pora się tym zająć! Plany jakieś tam mamy, gorzej z realizacją :)

Do następnego! :) 

0 komentarze:

 

Goście

Archiwum