1 rok, 2 miesiące, 5 dni

Truskawkomania!



Jak już kiedyś wspominałam, kuchnia do niedawna była przeze mnie omijana szerokim łukiem! W przeciągu kilku ostatnich lat mocno się to zmieniło, a z racji, że właśnie nadszedł wyczekiwany sezon truskawkowy, to gdyby tylko ktoś dostarczał mi te piękne małe, czerwone owoce, to mogłabym nie wychodzić z kuchni! 


Od kilku dni makaron z musem truskawkowym to Nasze danie główne :) Całe szczęście, że Pan Narzeczony z tych co lubią makaron, bo u mnie w domu zawsze makaron pojawia się wtedy, jak Tata pracuje cały dzień, gdyż z Niego to taki typowy Facet. Jak mówi, makaron jest dla Włochów, a sałata dla Królików i nie ma na Niego mocnych :) Do tego tarta z truskawkami odhaczona z listy, siostra i babcia się spisały (niestety do wypieków mam dwie lewe ręce) ! Teraz pora na koktajl i jakieś lody, mmm, mogłabym się pokusić, że truskawki to chyba mój ulubiony owoc. Przede mną jeszcze akcja zamrażania truskawek, żebyśmy z Panem Narzeczonym mieli zapas na dni, kiedy najdzie Nas ochota na coś pysznego.
Macie jakieś sprawdzone przepisy z truskawkami? Podzielcie się!
A ja życzę Wam miłego po południa i lecę wcinać obiad, oczywiście truskawkowy :)

P.S Pan Narzeczony dojrzewa do napisania kolejnego postu, także śledźcie to na bieżąco! 

2 komentarze:

scimmietta pisze...

Izu, strasznie fajny blog!
A truskawki- cud miód, u nas też na obiad jak taty nie ma, w piątek był i musiał jeść makaron z owymi owockami, płakał do wieczora. : D Buziaki, zapraszam do siebie. ;)
Esku

W domu Ka. pisze...

Będę zaglądać ;)

Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)

 

Goście

Archiwum