Oprócz błękitnego nieba, nic Nam dzisiaj nie potrzeba :)
Kochani, za Nami ciężki okres, brak czasu, dużo stresu, często pod górkę, ale wracamy! Piękni, młodzi i optymistycznie nastawieni. Z przyjemnych rzeczy Pani Narzeczona jest szczęśliwą posiadaczką wyższego wykształcenia i studentką studiów magisterskich :) została Nam jedna sprawa do rozwiązania, ale wszystko zmierza w pozytywnym kierunku (trzymamy kciuki).
Od jutra ruszamy z zaproszeniami (znaczy rusza Pani Narzeczona :p) czas na przeglądanie i wybieranie, potem zamawiamy materiały na zaproszenia i czas na zabawę :) tak, czasu mamy sporo, ale jak przyjdzie praca i studia będzie ciężko Nam znaleźć wolną chwile.
Z kolejnych przyjemnych rzeczy planujemy rozglądnąć się za ciastami (ach, te wszystkie degustacje.. Witajcie!) pytanie tylko, czy znajdziemy na tyle czasu. Polecacie jakieś miejsca z pysznościami? :)
Czas leci nieubłaganie, za trzy tygodnie i trzy dni będziemy świętować 'rocznicę do ślubu' :) mamy już małe plany na ten dzień..
Na koniec chciałam tylko powiedzieć, że Pan Narzeczony to chodzący skarb! Wytrzymał ze mną nawet jak byłam najbardziej zrzędliwą osobą na całym globie, jak humor zmieniał mi się jak w kalejdoskopie i fukałam i burczałam o wszystko. Dodatkowo po obronie dostałam piękny bukiet słoneczników i uczciliśmy ten dzień należycie :) no, pękam z dumy :D
'Do zobaczenia!'
1 komentarze:
no ja już nie mogę się doczekać, aż zaproszenie wyląduje w moich rękach!
Prześlij komentarz