10 miesięcy, 1 tydzień

Pisanie posta dwa tygodnie? Możliwe!


Tak, zaczęłam dla Was pisać ten post prawie dwa tygodnie temu.. Było o ostatnim wrześniowym weekendzie, odwiedzinach rodzinki Pana Narzeczonego, ostatnich błogich, wakcyjnych chwilach, pierwszych dniach na studiach magisterskich.. Ale wiele w tym czasie się zmieniło :)

Przede wszystkim ruszyły kwestie ślubne! Odwiedziliśmy poleconą Panią na degustacji ciast i jesteśmy zachwyceni, cudowną małą cukiernią, rodzinną atmosferą i przede wszystkim najlepszymi
wypiekami! Wszystkie ciasta, które spróbowaliśmy były cudowne, wyglądały pięknie :) chyba jesteśmy kupieni, ale z miłą chęcią coś gdzieś jeszcze spróbujemy, a co :)

Dzisiaj również dostalismy telefon, iż nasze obrączki zaczynają się tworzyć, kilka dni debatowaliśmy nad grawerem z czym mieliśmy nie lada problem, a teraz czekam już na ich odbiór. Naszczęście wybór obrączek był prosto. Podobało Nam się to samo i w każdym salonie zwracaliśmy uwagę praktycznie na ten sam model. Ja jestem uradowana zakupem jak niczym innym, uważam to za najlepiej wydane pieniądze w swoim życiu :D a Pan Narzeczony się ze mnie śmieje, jak mówię mu, że będę je codziennie przymierzać :)

Jeśli chodzi o Nasz kącik nareszcie jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami chlebka dzięki Naszym kochanym przyjaciołom. Zwlekaliśmy z tym zakupem (sami w sumie nie wiemy czemu) a tutaj problem rozwiązał się sam. Rusza też nasz przedpokojowy remont bo z przyczyn niezależnych od Nas został przerwany, więc liczymy, że do końca pazdziernika zamkniemy ten temat i będziemy
mieć cudowne pomieszczenie! Mamy już dość tego nieszczęsnego bałaganu! Więc trzymajcie kciuki, aby Nasz plan się ziścił :)

No i mamy jesień.. Pora roku, w której przeżywalismy z Panem Narzeczonym swoje początki parę lat temu i mimo, że oboje nie lubimy tej pory roku, mamy do niej sentyment :) także korzystamy z niej pełną parą. Pan Narzeczony rzucił wczoraj hasło, widząc biegających ludzi: "a My, kiedy bedziemy taki biegać?" Mam nadzieję, że jak najszybciej i będziemy wytrwali w tych naszych biegach :) trzymajcie kciuki i kibicujcie Nam, co by się nie skończyło tylko na zapale!


0 komentarze:

 

Goście

Archiwum